Nie masz pomysłu na prezent dla dziecka? Postaw na grę i przekonaj się dlaczego warto! Cz.II
Powracamy do Was z tematem gier, jako najlepszych i najbardziej rozwijających prezentów dla dzieci. W poprzedniej części wyjaśnialiśmy dlaczego dzieci nudzą się pomimo półek uginających się od zabawek, poruszyliśmy kwestię (nie)wpierających rozwój zabawek interaktywnych i przytoczyliśmy dwa argumenty wskazujące, że gry karciane i planszowe to zawsze dobry pomysł. Jeśli chcielibyście wrócić do tego tekstu, znajdziecie go TUTAJ. Tymczasem przedstawiamy kolejne zalety gier oraz pokażemy Wam pozytywne skutki rozwojowe, jakie niesie za sobą regularne granie.
Przestrzeganie zasad
Nadrzędną cechą każdej gry jest fakt, że ma zasady - w niektórych jak Chińczyk czy Monopoly są one bardziej sformalizowane, w innych jak rozmawiaj.MY – mniej. Tak czy inaczej, niezależnie od stopnia sztywności zasad, faktem jest, że należy ich przestrzegać – w przeciwnym razie gra pozbawiona jest sensu. Kolejność rzucania kostką, konsekwencje wynikające ze stanięcia na konkretnym polu lub chwilowe wypadnięcie z kolejki to elementy, które stanowią charakterze gry. Dlatego tak ważne jest, by postępować zgodnie z regułami – uczy to bowiem dzieci postępowania według instrukcji oraz zrozumienia tego, jak działają schematy. Taka umiejętność zdobyta podczas gier planszowych i karcianych przekłada się z kolei na realne korzyści w codziennych sytuacjach, uczy bowiem że postępowanie zgodnie z zasadami może przynieść wymierne korzyści.
Wspomnieliśmy, że w grach rozmawiaj.MY reguły są luźne – nie zmienia to jednak faktu, że są. Do najważniejszych należą przede wszystkim swoboda wypowiadania się bez przerywania, otworzenie się na zdanie innych członków gry (nawet jeśli jest zupełnie odmienne od naszego) oraz granie bez rozpraszaczy takich, jak telewizor czy telefon. Liczy się tu i teraz. I choć w naszej grze każdy z uczestników wygrywa, to gry planszowe i karciane jako takie są świetnym sposobem na pokazanie dzieciom, że…
… czasem się przegrywa
Doświadczenie porażki to jedna z najważniejszych nauk, jakie niosą za sobą gry planszowe i karciane. Doświadczenie trudne dla obu stron: zarówno dla dziecka, jak i dla dorosłych. Dla nas ze względu na chęć zaoszczędzenia mu nieprzyjemnych emocji związanych z przegraną, dla dziecka zaś – ponieważ musi poradzić sobie z frustracją, poczuciem niesprawiedliwości (jeśli powodzenie w grze oparte jest na czynniku losowym oraz zazdrością o wygraną innej osoby). Niemniej pozwalając dziecku przegrać i dając mu bezpieczną przestrzeń na „przetrawienie” porażki i wyciągnięcie wniosków pokazujemy, że po każdym niepowodzeniu można się podnieść – a to istotna umiejętność na każdym etapie życia i każdej płaszczyźnie. Dlatego nie warto oszukiwać i podkładać się, by umożliwić dziecku wygraną – możliwość uczenia się na błędach i świadomość, że mimo sprzyjających warunków nie zawsze się zajmuje się pierwsze miejsce, pozwoli zaoszczędzić mu w późniejszym wielu rozczarowań.
Rozwój emocjonalny i samoświadomość
Gry, zwłaszcza te oparte na komunikacji pomiędzy graczami to świetny sposób na wspieranie rozwoju emocjonalnego i świadomości uczuć. Z pewnością znacie te momenty, gdy „nosi” Was, ale nie jesteście do końca pewni, jakie uczucie za tym stoi – w dzieci, ten stan jest jeszcze bardziej burzliwy. Nieumiejętność nazwania emocji oraz brak narzędzi do radzenia sobie z nimi może być z kolei problematyczne w codziennym funkcjonowaniu rodziny oraz podczas przebywaniu w grupie. Zarówno samo granie, jak i czas gdy analizujemy strategię, pocieszamy po porażce i wyciągamy wnioski to świetny sposób na poruszenie kwestii emocji i sposobów radzenia sobie z ich nadmiarem.
Doskonałym narzędziem wspierającym rozwój emocjonalny są przede wszystkim gry oparte na wzajemnej rozmowie np. rozmawiaj.MY RODZINA, w których opracowane we współpracy z psychologami pytania są świetnym punktem wyjścia do rozmowy o emocjach, wartościach i marzeniach. A to z kolei krok naprzód w sferze samoświadomości i umiejętności nazwania (a w efekcie lepszej kontroli!) emocji – także tych trudnych.